Komentarze: 0
polazlam sobie z mam do top meble
chcialysmy kupic szafke ale nie mialysmy zgody taty projektanta przedpokoju:]
no to nie kupilysmy:[]
no i nie wiem o czym pisac :/
no pozdrowionka i mam pytanko dla czego nie dostaje kom€ntów
polazlam sobie z mam do top meble
chcialysmy kupic szafke ale nie mialysmy zgody taty projektanta przedpokoju:]
no to nie kupilysmy:[]
no i nie wiem o czym pisac :/
no pozdrowionka i mam pytanko dla czego nie dostaje kom€ntów
wróciłam do kochaniutkiego szablonika z przed... 2 lat ok.:]
ale fajny jest
napiszcie czy moze być czy nie :p
no a dzis w szkole ok.
aerobik na treningu był
przyda mi sie:]
no i szczepionka piecze jak ...
ale bede mocna
mam nadzieje ze ten piakny mangowy szablon sie wam wyswietla
no i o czym pisac?
nie mam o czym
Pozdrowionka 4all
Ps.Ale sie opiłam kakaem :[]
gralysmy mecz... wygralysmy:)... bo jak inaczej... gralysmy z 92sz.
no i 1 polowa
7-2 dla nas
2 polowa 3
3-2 dla nich
mecz liczy sie jako calosc a wiej jedna i druga polowe sie ze soba sumuje
a jak one weszly do szatni to sie pdniecily ze wygraly
ich trener wszedl do ich szatni i oznajmil
"dziewczynki wygralyscie jedna polowe ale mecz liczy sie za dwie...
no ale moga se tylko myslec ze wygraly:p
pls. komenty!
normalnie jak sie psa lub kota zaniadba to umiera z wycienczenie... a nawiazujac do notki to zaniedbalam
was bo mialam napisac jak bylo na szczepioce... bylo super...
zaszczepila mnie jak pieska...no i nie krzyczalam:p
tylko se podspiewywalam zreszta jak zwykle:p
no i bylo zaj*******
ciesze sie ze mam to juz za soba ale jeszcze
na grype i zoltaczke
no ja zmykam do TV
jak cos to sie jeszcze na gg zalapiecie:]
tylko zeby mi sie od ilosci wiadomosci(ale rymnelam)
komp nie wisnal:p
no to ide
pamietac dzis o 21.30
wasze TV naja byc wlaczone na TVN
wyprawa robinson :P
byłam z rodzicami w madisonie... mama se kupila kurtke a ja spodenki:]
potem poszlismy do SPHINXa i zamówiliśmy sharme... taka gigant porcja ze omalo sie nie obrzygałam
na pytanie co zamawiamy do picia chamskim tonem powiedziałam kelnerowi
-ja wytrzymam picie mam w torbie(tam nie mozna swojego picia pic tylko ich drozyzne)
no i moi rodzice zmusili mnie do zamówienia fanty ;P
no i sobie jemy i w pewnym momecie przychodzi rodzinka(BIG) z dziecmi
utluc sie mozna te dzieci sie darly i wyglupialy lol
a kelner nie dal nam rachunka wiec moj father spojzal mu prosto w oczy...
kelner podszedl i drżącym glosem powiedzial
-zamawiaja cos jeszcze panstwo czy podac rachunek
-rachunek poprosimy...
no i to koniec tej krótkiej historii
Bazgrne coś jeszcze dzisiaj...