Archiwum 11 stycznia 2005


sty 11 2005 opowieści z krypty...
Komentarze: 4

w sobote z Kasią siedziałyśmy u niej w domu na karczemkach...
co chwilę gasł prąd ...
coś waliło u góry...
kaśka zarzuciła  tekścikiem że to ten facet
z siekierą przyszedł cięporąbać!

potem zobaczyłyśmy na dole coś białego
oszłyśmy sprawdzić co hałasuje na górze
wchodzimy na piętro patrzymy a tam coś giba się na balkonie:?
wystraszyłam się troszkę-

ale do czasu... gdy nie weszłam do pokoju i nie
zobaczyłam że to stół z dwiema nogami a to "coś" białe to jedna z nóg
i doszłam do wniosku że stół może mieć chorobę sierocą!
Ale potem beczke miałyśmy z siebie:P

butelka : :