sie 05 2004

no to po obozie


Komentarze: 2

no na obozie całkiem calkiem bylo... jedzonko ok(to najważniejsze:P)... nie podobalo mi sie tylko jak takie pupki (użyłam cenzury) stali pod naszymi oknami... najgorszy byl czwartek jak totalnie sie upili i wymiotowali(cenzura) pod naszymi oknami... trenerka powiedziala ze wiecej teorjii bedzie na treningach niz wycisku... ahaaaa??!!... taki wycisk że w leb bym se (cenzura)... wycisk jak nie wiem co... do domku wrocilam z wybitym paluszkiem:(... ale jush jest ok:)... nie obylo by sie bez nocnego latania do koleżanek z 92... no i nie skapnelysmy sie kiedy nasza trenerka weszla do pokoju 92(my tam byłysmy) i kazala nam zakladac buty i isc biegad 100 dlugosci na hale (lol)... z zielona noc była gorsza... wszystkie naraz wybiegly ze wszystkich szkół naraz (były 3 szkoly po około 20 osób(bo to piłkarki reczne same)) i zaczelu sie pasta do zebow lac??!!:P to troszke dziwne... no ale sie rozpisałam czuje ze musze konczyc

                                 Komentować

butelka : :
goszko
06 sierpnia 2004, 21:43
piszesz noty zaiscie przerywasz pod sam koniec bosh... a dobijajaca jest ta cenzura bez urazy a jak cos to niemoglam ci dzis napisac na gg ,bo bylam w Wrzeszczu na rowerku z asha
05 sierpnia 2004, 16:47
No to dobrze,że się fajnie bawiłaś...

Dodaj komentarz